Blog oddzielony i przyszyty do wiślanego, zawiera teksty poetyckie, manifesty, performance, klisze pamięci bez ładu i składu, grafomańsko i pokornie, wspomnienia lat minionych, projekty i projekcje, zapożyczenia, tłumaczenia, przysłowia, psalmy, myśli rozbiegane i ułożone.... wszystko to będą łączyć: stymulator serca, sztuczna zastawka mitralna i endoskopia duszy.

wtorek, 13 grudnia 2011

O skrzyneckim

Oglądałem dzisiaj film dokumentalny, zdaje się, że z epoki kamienia łupanego, o Piotrze Skrzyneckim. Oprowadzał m.in. wycieczkę po ogrodzie zoologicznym w Krakowie. Jego wiedza na temat węży była wręcz imponująca, "otóż węże nie tylko słuchają uszami, ale całym ciałem, kiedy gra Beethoven, albo Mozart to aż całe drgają..." czyż nie cudne? W stanie wojennym, a dzisiaj 13 grudnia, Halina Wyrodek śpiewała tekst Witkacego:

Zabij ten lęk
On się mży jak ćma w noc ciemną
On patrzy i rodzi to
Czego już maską nie pojmiesz
Zabij ten lęk
Co się czai przez twe włosy
I sięga
Sięga po to
Po to co jest poza miejscem
Co jest zaprzeczeniem niczego

Zabij ten lęk...

Zabij ten lęk
On się mży jak ćma w noc ciemną
On patrzy i rodzi to
Czego już maską nie pojmiesz
Zabij ten lęk
Co się czai przez twe włosy
I sięga
Sięga po to
Po to co jest poza miejscem
Co jest zaprzeczeniem niczego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz